Rozdział 400
„Connor Mason, czy bierzesz Miarę Clark za swoją prawowitą żonę? Mieć ją i trzymać, od dziś do przodu; na dobre i na złe; w bogactwie i biedzie; w chorobie i w zdrowiu; kochać, szanować i chronić ją?”
Connor w milczeniu słuchał głosu księdza... ale ten nie odpowiedział.
Sądząc, że nie dosłyszał pytania, ksiądz powtórzył pytanie, lecz Connor po prostu milczał i mocno zacisnął usta.