Rozdział 431
Wszyscy spojrzeli w miejsce, które wskazała, gdy usłyszeli jej krzyk.
Kilku ochroniarzy ubranych w czarne garnitury eskortowało wysokiego, szczupłego mężczyznę, który szedł w ich kierunku.
Jak róża wśród cierni, mężczyzna, który miał 188 cm wzrostu, miał krótkie, kręcone włosy, niemal idealne rysy twarzy i nosił okulary przeciwsłoneczne. Nikt nie mógł dostrzec jego prawdziwych emocji pod tymi okularami.