Rozdział 675 Tragiczny los
Nagle zrozumiałem jedną rzecz. Wydawało mi się, że najmądrzejszą osobą była Grace. Nauczyła się być bystra, będąc oszukiwana przez całe życie.
„Jak mogliśmy pozwolić, żeby Charlie trafił w jego ręce?” Pokręciłem głową, czując się nieco zaniepokojony. „Zrujnujemy życie temu dziecku!”
Nie mogłem przestać myśleć o niewinnej twarzyczce Charliego.