Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 551 Ostrzeżenie i nieufność
  2. Rozdział 552 Interwencja Jessie
  3. Rozdział 553 Walka o szatnię
  4. Rozdział 554 Lepszy niż wizażysta
  5. Rozdział 555 Dwuznaczność
  6. Rozdział 556 Czy dasz radę?
  7. Rozdział 557 Dubler kaskaderski
  8. Rozdział 558 Umiejętności aktorskie
  9. Rozdział 559 Sceny kaskaderskie
  10. Rozdział 560 Zasługujesz na to
  11. Rozdział 561 Maria jako dublerka kaskaderska
  12. Rozdział 562 Będziesz miał dzień wolny
  13. Rozdział 563 Ich sąsiadka Sophie
  14. Rozdział 564 Dwie Zofie
  15. Rozdział 565 Kontratak Sophie
  16. Rozdział 566 Sophie nie jest zła
  17. Rozdział 567 Jessie była w szpitalu
  18. Rozdział 568 Ludzie byli wprowadzani w błąd w Internecie
  19. Rozdział 569 Naucz człowieka łowić ryby i nakarm go na całe życie
  20. Rozdział 570 Wygnanie i zemsta
  21. Rozdział 571 Możliwość pracy dla Jacka
  22. Rozdział 572 Lekcja dla Jacka
  23. Rozdział 573 Groźny telefon
  24. Rozdział 574 Łzy spływające po twarzy.
  25. Rozdział 575 Praca bez wynagrodzenia
  26. Rozdział 576 On jest moim krewnym
  27. Rozdział 577 Ciotka i siostrzeniec
  28. Rozdział 578 Wujek
  29. Rozdział 579 Jego godność
  30. Rozdział 580 Powrót Julii
  31. Rozdział 581 Pożegnaj się
  32. Rozdział 582 Ian też tu jest
  33. Rozdział 583 Potwierdzono na głos
  34. Rozdział 584 Dziedzictwo Mathiasa
  35. Rozdział 585 Nie
  36. Rozdział 586 Ostrzeżenie
  37. Rozdział 587 Anulowano zaręczyny
  38. Rozdział 588 Idź do domu
  39. Rozdział 589 To jest dom Marii
  40. Rozdział 590 Kampusowy reality show

Rozdział 2 Narkolepsja

Maria rzuciła okiem na prośbę o zamówienie. Brzmiała ona następująco: „Strona internetowa międzynarodowej fundacji charytatywnej dla dzieci została zhakowana. Proszą o wzmocnienie zabezpieczeń swojej strony internetowej”.

Następnie przewinęła stronę dalej i zobaczyła, że oferowane wynagrodzenie za pracę wynosiło zaledwie trzysta tysięcy dolarów.

Identyfikator sieciowy Marii w jej pracy to M, ale personel zwracał się do niej „Mistrz M”, aby okazać jej szacunek. Była członkiem znanej organizacji hakerskiej o nazwie Heaven. Członkowie personelu otrzymywali zamówienia lub zadania od różnych firm i grup, które następnie przesyłali hakerom z Heaven, hakerom takim jak Maria.

Ponieważ oferowana zapłata za to konkretne zlecenie wynosiła zaledwie trzysta tysięcy dolarów, niemal niemożliwe było przekonanie hakera boskiego poziomu w Niebie, aby ją przyjął. W rzeczywistości kwota ta ledwo pokrywała standardowe opłaty hakerów niższego poziomu.

Jednak ta organizacja charytatywna była w tarapatach. Jej strona internetowa miała być bezpieczna, a mimo to została zinfiltrowana przez hakerów, co naraziło fundusze charytatywne na ryzyko. Jeśli chcieli ulepszyć obronę swojego systemu, potrzebowali specjalisty — takiego z wyższymi umiejętnościami technicznymi. Hakerzy średniego poziomu nie nadawali się do tej pracy.

Na szczęście wszyscy członkowie personelu wiedzieli, że spośród nielicznych hakerów najwyższej klasy, tylko Mistrzyni M będzie przyjmować polecenia na podstawie nastroju, a nie nagrody.

Jeżeli klient miał szczęście i załapał Mistrza M w odpowiednim nastroju, mógł zapłacić zaledwie trzydzieści tysięcy za tak żmudną pracę.

Mając to na uwadze, pracownik postanowił przełknąć gorzką pigułkę i udał się prosto do Marii. Czekając na jej odpowiedź, nie mógł powstrzymać się od wstrzymania oddechu w pełnym niepokoju oczekiwaniu.

„Dobrze. Poproś klienta o przesłanie swojego adresu IP i wszystkich istotnych danych. Już niedługo to zrobię”.

Widząc to, pracownik odetchnął z ulgą i szybko przekazał informację klientowi.

Kilka minut później Maria otrzymała wszystko, o co prosiła.

Zaczęła stukać w klawiaturę, jej palce były giętkie i dokładne. Była jak pianistka, której palce harmonijnie tańczyły po klawiszach. Jej czyste oczy były cały czas wpatrzone w ekran komputera, jakby jakaś nieopisana siła przyciągała ją w jego stronę.

Na szczęście jej laptop był wyposażony w cichą klawiaturę. W ten sposób, bez względu na to, jak szybko pisała, nie wydawała żadnego dźwięku.

Marii zajęło tylko chwilę napisanie skomplikowanej serii kodów. Nawet dla ekspertów w tej dziedzinie jej kody wydawały się tak niejasne jak mistyczny język obcy.

"Zrobione."

Maria wysłała wiadomość do personelu zaraz po zakończeniu zadania.

Zazwyczaj po zakończeniu zamówienia klient sprawdza jakość pracy przed dokonaniem płatności.

Jednak gdy tylko klientka dowiedziała się, że to Master M podjęła się tego zadania, przelano pieniądze na jej konto, zanim jeszcze ukończyła pracę.

Marii zajęło to zaledwie pięć minut, aby ukończyć żmudne zadanie, zarabiając przy okazji trzysta tysięcy dolarów.

„Doskonale! Dziękuję bardzo, Mistrzu M! Udało ci się ochronić ich fundusze charytatywne! Dzieci, które otrzymują pomoc finansową od klienta, zdecydowanie są ci winne!”

„Nie ma za co dziękować. To moja praca i dostałem za nią zapłatę”.

Zaraz po wysłaniu odpowiedzi Maria wyszła z okna czatu i szybko zamknęła laptopa.

Następnie opadła na łóżko za sobą i natychmiast zasnęła.

Nikt nie wiedział, że Maria cierpi na rzadką chorobę zwaną narkolepsją.

Nawet nie zadała sobie trudu, żeby powiedzieć swojej nowej rodzinie o swoim stanie.

Z powodu tej choroby miała tendencję do spania dłużej niż normalni ludzie. Czasami mogła spać nawet do dwudziestu czterech godzin.

Kiedykolwiek narkolepsja uderzyła, Maria nie miała innego wyboru, jak tylko zasnąć na miejscu. Oznaczało to, że była podatna na wypadki, a nawet uduszenie.

Choć jej stan nie był śmiertelny, potencjalne konsekwencje już tak.

تم النسخ بنجاح!