Rozdział 252 On gotował
Jack czuł, że dzieje się coś niezwykłego.
Dziś szef zlecił mu dziwne zadania. Wczesnym rankiem sześć razy proszono go o chodzenie między willą a największym supermarketem w mieście. Ale za każdym razem proszono go o zakup tych samych składników.
Teraz, po raz szósty, wręczył Anthony'emu tę samą grupę składników. Normalnie powinien był zawieźć szefa tam, dokąd zmierzał, i go chronić. Ale dziś Jack był zwykłym chłopcem na posyłki.