Rozdział 44 Jego pęd
Chociaż mówiła donośnym głosem, nikt nie spojrzał na Lily.
Nawet Anthony i jego ochroniarz Jack całkowicie ją ignorowali.
Oczywiście, jako gospodyni willi, Julie czuła się zawstydzona niegrzecznym i oschłym zachowaniem Lily.
Chociaż mówiła donośnym głosem, nikt nie spojrzał na Lily.
Nawet Anthony i jego ochroniarz Jack całkowicie ją ignorowali.
Oczywiście, jako gospodyni willi, Julie czuła się zawstydzona niegrzecznym i oschłym zachowaniem Lily.