Rozdział 256 Brak nowego materiału do kopiowania
Wysłuchawszy słów Bodena, Vivian zbladła i na moment się zawahała.
Potem, przygryzając dolną wargę, powiedziała: „Kuzynie Boden, nieważne, jak znakomitych scenarzystów znajdziesz, oni nie rozumieją prawdziwego znaczenia mojej pracy lepiej niż ja. Adaptacja filmowa „Pieśni Feniksa” musi być idealna. To coś, nad czym chcę pracować sama”.
Boden był oszołomiony. „Ale co z powieścią? Nie sądzę, żeby dzisiaj pojawiła się jakaś nowa aktualizacja”.