Rozdział 259 Herbata mleczna
W niepozornym barze z herbatą mleczną przy drodze sprzedawca był zaskoczony, widząc, że pierwszą grupą klientów, która dziś weszła do środka, były dwie kobiety w średnim wieku.
Nie były to też kobiety w średnim wieku, które przywykła widywać – w nędznych ubraniach i z rozczochranymi włosami. Jedna z nich była ewidentnie bogatą damą o nieprzeciętnym temperamencie. Sprzedawczyni była tak onieśmielona jej obecnością, że niemal chciała obsłużyć ją za darmo.
Druga pani, która wyglądała na lekarkę, również była piękna, ale miała groźną i zaciekłą minę. Podczas składania zamówienia mamrotała pod nosem: „Więcej bąbelków! Więcej!” z niezadowolonym wyrazem twarzy.