Rozdział 638 Ogłoszenie osobiste
Maria poczuła wstyd. Jej policzki poczerwieniały ze wstydu.
„Co ja próbowałem zrobić? Jakiż byłem głupi!
Zastraszanie mojego dobroczyńcy w niebie? To szaleństwo!
Maria poczuła wstyd. Jej policzki poczerwieniały ze wstydu.
„Co ja próbowałem zrobić? Jakiż byłem głupi!
Zastraszanie mojego dobroczyńcy w niebie? To szaleństwo!