Rozdział 661 Tom towarzyszący
Patricia była bardzo spostrzegawcza.
Zauważyła zmianę w wyrazie twarzy Bodena i szybko przeprosiła z uśmiechem, po czym powiedziała: „Nie martw się, Vivian. Coś wymyślę”.
Mówiła ciężkim tonem, przez co Vivian wstrzymała oddech i w końcu zdała sobie sprawę z tego, co właśnie zrobiła.