Rozdział 492 To naprawdę mu się podoba
Tym razem Kevin podjechał Bentleyem prosto pod bramę hotelu, po czym się zatrzymał. Emma była zażenowana, siedząc na miejscu pasażera. Nie wiedziała, czy powinna wysiąść z samochodu.
Odwróciła głowę, by spojrzeć na Kevina i zobaczyła, że jego usta są pełne uśmiechu, nieco bezradne. „Idę na górę”. Otworzyła drzwi i wysiadła.
"Przyszedłem do ciebie na lunch."