Rozdział 5 Nie nazywaj mnie wujkiem
Wkrótce dotarliśmy do rodziny Carla.
To cichy i przyjemny dwór. Styl architektoniczny dworu jest europejskim stylem klasycznym. Białe ściany, przestronne dziedzińce i czysta i schludna zieleń emanują elegancką i szlachetną atmosferą.
Kilka osób wysiadło z samochodu.
Cotton po raz pierwszy odwiedza dom swojej najlepszej przyjaciółki.
Nie spodziewała się... że jej najlepsza przyjaciółka naprawdę mieszka w zatoce Lishui, jednym z najbardziej luksusowych miejsc w Szanghaju.
„Cotton, zabiorę cię.” Joy uśmiechnęła się i wzięła ją za rękę, po czym weszła na dziedziniec.
Wokół nich kręciło się wielu służących i ogrodników, którzy witali ich z szacunkiem.
"Młoda dama wróciła!"
"Dzień dobry, pani!"
Cotton był w szoku. Była ogromna różnica między willąrodziny Smith a rezydencją o powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych!
„ Joy , zwykle jesteś zbyt powściągliwa...” Spojrzała na strój Joy . Jak mogła wyglądać jak bogata dziewczyna?
Ona nawet nie nosi naszyjników, zegarków ani innej biżuterii symbolizującej status!
„Haha, czy to nie jest normalne, żeby być powściągliwym na studiach?” Joy zamrugała tajemniczo, „Aby uniknąć zbyt wielu adoratorów i irytacji”.
"Zbyt."
Cotton pomyślał przez chwilę i powiedział: „To dlaczego nie kupisz u mnie skarpetek za 9,9 juana z darmową przesyłką...”
„Lubię nosić te same ubrania co ty!”
Joy była szczególnie przywiązana i trzymała się jej, żartobliwie wysuwając język, co było bardzo urocze.
Cotton się uśmiechnął.
Wchodząc do głównego holu, ujrzysz na ścianach obrazy światowej klasy...
Szlachetna dama w turkusowym cheongsamie podeszła do nich i powiedziała z miłością: „Moja córeczka wróciła”.
„ Mamo! To moja dobra przyjaciółka Cotton, o której zawsze mówię”. Przedstawiła sięJoy .
„Witaj, ciociu.”
Cotton przywitał się uprzejmie i bardzo skromnie.
Liana się uśmiechnęła, jej głos był bardzo delikatny, co sprawiło, że ludzie czuli się bardzo przyjaźnie.
„Szybko i siadaj, Cotton. Moja Joy dobrze sobie radzi w szkole dzięki twojej opiece. Ta dziewczyna ma zły charakter i rzadko nawiązuje przyjaźnie”.
Kilka osób siedziało na skórzanej sofie, a na stoliku kawowym ustawiono talerze z owocami.
Cotton uśmiechnął się i powiedział: „Nie ma za co, ciociu”.
Twarz Liany jest bardzo zadbana. Ma ponad 40 lat, ale nie ma zmarszczek na twarzy. Jej skóra jest tak gładka, że wygląda jak skóra dziecka...
Jeśli powiesz, że jest siostrą Joy, ludzie uwierzą.
W tym momencie wszedłEthan z dwiema szklankami świeżo wyciśniętego soku w rękach i podał jedną Cottonowi .
„ Bawełno , musisz być spragniony, napij się soku.”
„Dziękuję, Ethan.” Cotton wziął ją i wziąłłyk.
Spojrzenie Liany uległo zmianie, gdy obserwowała uważne zachowanie syna.
Joy bezlitośnie włączyła telewizor Smart TV i wybrała popularny ostatnio dramat kostiumowy.
„Jutro będziecie mieć egzamin końcowy, prawda? Moja siostra mówiła mi, że zawsze dostajecie pierwsze miejsce.” Ethan powiedział z uśmiechem, próbując znaleźć temat do rozmowy.
Cotton uśmiechnął się nieśmiało. „Tak”.
Liana chwaliła: „Bawełna jest naprawdę doskonała, piękna i elegancka”.
Stała się jeszcze bardziej powściągliwa i nie mogła powstrzymać się od uczucia zagubienia. Czy naprawdę warto się uczyć?
„A tak w ogóle, znalazłeś już staż?”– zapytał Ethan z troską.
„Jeszcze nie”.
Słysząc to, Joy podeszła, masowała ramiona i szyjęLiany swoimi małymi rączkami i powiedziała pochlebnie: „Mamo, chcę pojechać do Lanley Family Group na staż do Cotton , okej!”
Liana była bezradna: „Myślisz, że każdy może dołączyć do Grupy Rodzinnej Lanley?”
„Nie obchodzi mnie to! Firma i tak należy do mojego wujka!”
„W takim razie zapytaj wujka. Będzie dobrze, o ile się zgodzi.”
Joy nadąsała się. Niedawno pokłóciła się ze starym Maxem i nie rozmawiali ze sobą od dłuższego czasu.
Robi się ciemno.
Na obrotowym stole znajdują się wszelkiego rodzaju pyszne dania, to po prostu prawdziwa uczta.
„Cotton , zjedz ten kawior.” Joy z entuzjazmem podniosła dla niej trochę jedzenia.
"Dobry."
Gdy Cotton miał już wejść, w samą porę weszła gospodyni i zameldowała: „Pani, Max jest tutaj”.
Liana była trochę zaskoczona, w końcu jej młodszy brat rzadko przychodził.
Wkrótce Max , ubrany w czarny garnitur haute couture, wysoki i wyprostowany, o wzroście 187 cm, wszedł z lekkością i długimi nogami.
Widząc, że Cotton także tu jest, wykrzywił usta i uśmiechnął się, a jego głos był zimny: „Czy są dzisiaj jacyś goście?”
„Szybko siadaj do jedzenia.” Liana zawołała, „Jest tak późno, co się dzieje?”
„Nie mogę przyjść do ciebie, jeśli nie mam nic do roboty, siostro.”
Max usiadł, zdjął płaszcz i podał go swojemu asystentowi. Czysta biała koszula sprawiała, że wyglądał mniej zimno i arogancko.
Cotton spuściła wzrok, jej twarz była niezwykle blada, a serce nagle zaczęło bić bardzo szybko...
„Masz na imię Cotton, prawda?”– zapytał nagle Max.
„Uhm……”
Bardzo bała się, że Joy dowie się o ich umowie.
Na tym świecie, oprócz matki, Joy jest dla niej jedyną ważną osobą.
„ Wujku, czy nadal chcesz dręczyć mojego przyjaciela?” Twarz Joya opadła, a on odłożył pałeczki. Powiedział poważnym tonem: „Ostatnim razem, gdy zmusiłeś ją do picia, to było za dużo!”
Max spojrzał na swoją siostrzenicę, nie zmieniając wyrazu twarzy, jakby był naprawdę zły.
„Joy, jak możesz tak mówić do swojego wujka!” Liana strofowała go chłodno.
W rodzinie Lanley panuje bardzo surowa edukacja rodzinna, szczególnie w kwestii szacunku dla osób starszych.
„Mamo...” Joy ugryzła się w wargę, czując się bardzo skrzywdzona.
Cotton szybko powiedział: „Joy, przestań gadać. Max mnie nie dręczył. Ostatnio wypiłem to dobrowolnie”.
Max znacząco spojrzał na dziewczynę stojącą przed nim i naprawdę zrozumiał, co się dzieje.
Ethan wyskoczył, żeby załagodzić sytuację: „To wszystko nieporozumienie”.
W połowie posiłku.
Joy nagle powiedziała: „Mamo, nie znasz świetnego lekarza? Przedstaw go Cottonowi . Jej matka ma raka płuc i potrzebuje pomocy”.
Wyraz twarzy Liany nieco złagodniał i poczuła dużo współczucia dla dziewczyny stojącej przed nią...
Moja pierwotna rodzina nie jest dobra. Mój biologiczny ojciec mnie nie kocha, moja macocha mnie dręczy, a moja biologiczna matka również ma raka.
„Okej, Cotton, wyślę ci WeChat Raya. Jest bardzo dobrze zorientowany w różnych typach raka w Chinach”.
„Dziękuję, ciociu…” Cotton dodał WeChat Liany i wkrótce otrzymał rekomendację w postaci wizytówki.
Dane kontaktowe Raya zostały dodane pomyślnie.
Oczy Maxa pociemniały, a coś w jej sercu zostało poruszone. Okazało się, że zrobiła to, aby potraktować swoją matkę...
On ją skrzywdził.
Czy powiedział ostatnio coś naprawdę przykrego?
„ Życzę twojej matce szybkiego powrotu do zdrowia”– powiedziała Liana , wzdychając cicho, ubolewając nad tym, że dziecko było takie żałosne.
„Dziękuję.” Cotton wstał i skłonił się głęboko i uroczyście.
„Jesteś taką rozsądną dziewczynką, proszę usiądź i zjedz więcej.”
Liana kontynuowała zbieranie dla niej jedzenia.
Cotton poczuła ciepło, które sprawiło, że poczuła kwaśny nos. To było uczucie, którego nigdy nie doświadczyła w rodzinie Smithów.
Straciła panowanie nad sobą, jej oczy zrobiły się czerwone i poszła do łazienki.
Nagle jakiś mężczyzna wszedł od tyłu.
Wokół niej unosiła się znajoma, zimna atmosfera. Odwróciła się i zobaczyła Maxa, Maxa.
„Jakim magicznym eliksirem nakarmiłeś Joy? Ona jest gotowa mi się sprzeciwić dla ciebie.”
„Czy mój wujek jest zazdrosny?” Cotton stłumił emocje, odwrócił się i powiedział celowo.
Mężczyzna podszedł do niej krok po kroku, przytłumiając ją mocnym oddechem i uniósł jej brodę. „Nie nazywaj mnie wujkiem, nie jesteśmy spokrewnieni”.