Rozdział 878
Sadie zorganizowała zadanie, które wymagało od Vanessy opuszczenia kina. 15 minut później Vanessa pośpiesznie wyszła z kina.
„Co do cholery? Czemu każą mi spieszyć się z prezentacją PowerPoint w weekend?” – mruknęła. „Potrzebują jej jutro, ale wcześniej nic nie mówili. Która teraz godzina? Jezu…”
Vanessa przeklinała idąc. Szybko minęła Josie i w pośpiechu opuściła teatr.