Rozdział 14
Oprócz Larsonów, Veronica nie potrafiła sobie wyobrazić nikogo innego, kto dobrowolnie uratowałby mordercę. Ale kto by pomyślał, że uratowany przez nich kierowca zostanie uciszony i umrze? Veronica powinna już wiedzieć, że uciszenie potencjalnego świadka będzie najlepszym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę toksyczne skłonności Larsonów.
Teraz już jej nie było. Nie dość, że straciła ostatni trop, ale Larsonowie dowiedzieli się również o jej śledztwie w sprawie mordercy. Gdyby Larsonowie dowiedzieli się, że Veronica już znała prawdę, czy ona byłaby następną, która zginie? Ta nagła wiadomość sprawiła, że jej serce zaczęło walić jak szalone, a ona nie mogła się uspokoić. Pomimo wszystkiego, co ją spotkało, wszystko, co mogła zrobić, to po prostu spokojnie to znosić. Z pewnością nie mogła pozwolić, aby dowiedzieli się o tym jej adopcyjni rodzice.
Po upływie trzydniowej przerwy Weronika wróciła do pracy.