Rozdział 18
„ Och, masz rację.”
Nagle Xavier coś olśnił, zdjął płaszcz i okulary przeciwsłoneczne, po czym ułożył swoje krótkie, wysuszone suszarką włosy w bardziej zwyczajną fryzurę w lusterku wstecznym samochodu. Gdy skończył, uniósł brwi i spojrzał na Weronikę. „Jak Ci się podoba?”
„ Nie jest źle.”