Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30

Rozdział 4

„ N-nie, to nie jest konieczne.” Nagroda w wysokości 100 milionów dolarów była kusząca, ale to Matthew był tym, na kim Tiffany naprawdę miała oko. Pokręciła głową, uśmiechnęła się łagodnie i powiedziała: „Nawet gdyby tego dnia ktoś inny był w niebezpieczeństwie, ja też bym go uratowała. Poza tym nikt w takiej sytuacji nie będzie po prostu przyglądał się z boku i nic nie robił.

Matthew odpowiedział: „Jeśli nie chcesz rekompensaty, możesz powiedzieć swojemu ojcu, żeby skontaktował się bezpośrednio z moją osobistą sekretarką. „Będę dawał pierwszeństwo Grupie Floch w realizacji projektów mojej firmy.” Floch Group była firmą należącą do ojca Tiffany.

Na ładnej, lekko umalowanej twarzy Tiffany pojawił się uprzejmy uśmiech. „Dziękuję za twoją uprzejmość, młody paniczu Matthew, ale to naprawdę nie jest konieczne.”

Jednak zaledwie skończyła zdanie, telefon komórkowy Matthew'a nagle zadzwonił. „Przepraszam, muszę odebrać telefon.” Podniósł słuchawkę i zauważył, że była to rozmowa przychodząca od Thomasa, jego osobistego sekretarza. Zapytał: „Co się stało?”

„Przepraszam za moją niekompetencję, młody mistrzu Matthew. Nie udało mi się zrobić tego, o co mnie prosiłeś. Stara Pani. „Pan Kings zabrał pannę Murphy z powrotem do rezydencji królewskiej” – odpowiedział Thomas, który następnie opowiedział Matthew przez telefon o wszystkim, co się wydarzyło.

„ Po co babcia miałaby się tam nagle pojawić?”

„ Ja też tego nie wiem.” Thomas zastanawiał się również, skąd Elżbieta miała tak dobrą wiedzę. Na myśl o tym natychmiast dodał: „Ale sądząc po tym, co powiedziała, wygląda na to, że chce, abyś poślubił pannę Murphy”.

Matthew lekko zmarszczył brwi, słysząc słowa Thomasa. Odpowiedział chłodno: „To pobożne życzenie”. Następnie rozłączył się i zamyślił, patrząc na ekran telefonu.

Z drugiej strony Tiffany nie mogła powstrzymać szybszego bicia serca na widok przystojnej twarzy Matthew'a, gdy siedziała naprzeciw niego. Minęło dużo czasu, zanim udało jej się uspokoić rozkołysane serce. Zanim tu przyjechała, Rachel wielokrotnie jej przypominała, że powinna udawać, że jest nieugięta wobec Matthew, by wzbudzić jego zainteresowanie. Mając na uwadze radę Rachel, skorzystała z okazji i powiedziała: „Młody paniczu Matthew, cieszę się, że jesteś cały i zdrowy”.

" Zadowolony?"

" Tak." Tiffany skinęła głową, zachowując się przy tym jak niewinna i naiwna młoda dama. „Tak naprawdę, kiedykolwiek komuś pomogę, czuję się trochę zadowolony.” Brzmiało to tak, jakby lubiła pomagać ludziom i robiła to już wiele razy.

W kręgu wyższych sfer Bloomstead Tiffany była numerem jeden. 1 piękność chwalona przez wszystkich zarówno za urodę, jak i talent. Mimo że rodzina Larsonów znajdowała się na końcu listy największych biznesmenów i wybitnych postaci w Bloomstead, charyzma Tiffany'ego przyniosła rodzinie wiele korzyści biznesowych.

Właśnie wtedy kelner zapukał do drzwi i zaczął serwować jedzenie.

Tiffany powiedziała: „Do dzieła, młody paniczu Matthew. Bardzo mi przykro, ale o 13:30 muszę jechać do sierocińca na obrzeżach. Jeśli się spóźnię, dzieciaki będą zdenerwowane.” Tylko Bóg wiedział, że aby wykreować wspaniały wizerunek Tiffany, jej rodzice nie tylko zmuszali ją do nauki różnych rzeczy od najmłodszych lat, ale także nakłaniali ją do większej aktywności charytatywnej, aby mogła wykreować sobie idealny wizerunek. Tym razem jednak Tiffany powiedziała, że idzie do sierocińca tylko po to, aby pokazać Matthewowi swoje „cnoty”, udając jednocześnie niedostępną.

Niewątpliwie Tiffany była „ładną” kobietą, ale Matthew nie mógł pozbyć się wrażenia, że kobieta przed nim nie była tak prosta, jak się wydawała. Nagle, przypominając sobie, co przed chwilą powiedział Thomas, zapytał od razu: „Panno Larson, skoro tak bardzo zależy pani na pomaganiu innym, zastanawiam się, czy mogłaby mi pani wyświadczyć jeszcze jedną przysługę”.

„ Co? Co to jest?"

„ Czy mogłabyś udawać moją dziewczynę?”

„Dziewczyna?” Serce Tiffany zaczęło bić gwałtownie; była przytłoczona tą niespodziewaną niespodzianką. Wygląda na to, że rada mamy, żeby udawać niedostępnego, naprawdę działa! Przełknęła ślinę i przez kilka sekund trzymała łyżkę i widelec w białych dłoniach, po czym je odłożyła. Potem zapytała nieco rozdrażniona: „Co masz na myśli, młody mistrzu Matthew?”

Matthew odpowiedział: „Moja rodzina zaaranżowała dla mnie małżeństwo, ale mi się to nie podoba, więc chciałbym, żebyś przez jakiś czas udawał moją dziewczynę. Kiedy już będzie po wszystkim, możesz poprosić o cokolwiek zechcesz.”

„ Dlaczego ja?” Tiffany zapytała z udawaną opanowanią, jednocześnie tłumiąc ekscytację.

Mężczyzna rzucił jej obojętne spojrzenie. „Możesz też mi odmówić” – powiedział beznamiętnie.

„ Ja…” Tiffany zawahała się. W końcu nie udało jej się powstrzymać. „No cóż, skoro już to powiedziałeś, młody mistrzu Matthew, jak mógłbym ci odmówić?” Marzyła o tym, by zostać żoną Matthew. Teraz, gdy nadarzyła się okazja, by stanąć u jego boku, bała się, że jeśli go odrzuci, nie będzie miała już drugiej takiej okazji.

تم النسخ بنجاح!