Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30

Rozdział 6

Tiffany nie spodziewała się, że Veronica zareaguje tak szybko. Zanim zdążyła cokolwiek zrobić, ten drugi uderzył ją dwa razy w twarz, aż jej w uszach zaszumiało. Była zła i rozdrażniona, ale nie mogła robić scen Veronice. Zamknij gębę! Kogo nazywasz „siostrą”? odpowiedziała szeptem, czując ból w policzku. „Ale na szczęście byłeś na tyle mądry, żeby nie odezwać się i nie odrzucić mnie teraz. W przeciwnym razie równie dobrze możecie po prostu przygotować trumny dla waszych adopcyjnych rodziców.” Myślała, że Veronika zaraz się odezwie i wygada. Znalazła nawet rozwiązanie tego problemu, ale kto by pomyślał, że Weronika będzie taka spokojna i opanowana? W rezultacie Tiffany była zdumiona.

„Ha!” Usta Weroniki lekko się wygięły. „Kiedy uratowałem Młodego Mistrza Matthew, obiecał mi nagrodę w wysokości 100 milionów. Dam ci 50 procent zniżki, więc będziesz musiał zapłacić mi 50 milionów, żebym trzymał język za zębami. W przeciwnym razie, kiedy młody panicz Matthew dowie się prawdy, jako twoja rodzona siostra, nie tylko będę musiała przygotować ci trumnę, ale obawiam się, że także będę musiała odwiedzać twój grób każdego roku!”

„ P-pięćdziesiąt milionów, mówisz? Śnij dalej!”

„ To, czy śnię, to moja sprawa, ale jeśli nie zrobisz tego, co mówię, na pewno sprawię, że twoje marzenie o zostaniu żoną Matthew Kingsa stanie się mrzonką”.

Tiffany zamarła ze złości, gdy usłyszała gniewną odpowiedź Veroniki.

Tymczasem w pokoju wewnętrznym Elżbieta opowiedziała Matthewowi, co wydarzyło się poprzedniej nocy. Powiedziała: „Widziałam krew Veroniki na prześcieradle. Była dziewicą. Teraz, kiedy się z nią przespałeś, musisz wziąć za to odpowiedzialność!”

Matthew myślał, że to Veronica go odurzyła, dlatego poszła za nim do windy, mając ku temu ukryty cel. Chociaż teraz już wiedział, że to Elizabeth go odurzyła, nie mógł zaprzeczyć, że Weronika miała na niego jakieś zamiary. „Mam już dziewczynę. Jeśli chodzi o Veronikę, możemy zaproponować jej odszkodowanie. Słyszałem, jak ta kobieta mówiła wczoraj wieczorem, że chodzi jej tylko o moje pieniądze. Skoro tak, to spełnię jej życzenie.

„ Hm! Czy myślisz, że jestem stary i ślepy? Nie myśl, że nie zauważyłem, że ona jest tu tylko po to, żeby uzupełnić twoje zapasy.

Słysząc słowa Elżbiety, Mateusz poczuł silny ból głowy. „Co mogę zrobić, żebyś mi uwierzyła, babciu?”

Elżbieta wpadła na ostateczność. „Poczekaj chwilę. Dwa miesiące później poślubisz tę, która pierwsza zajdzie w ciążę.

Matthew był bez słowa. Czy ona jest aż tak pochopna, że nie zamierza mnie już więcej pytać o zdanie?

„Nie patrz na mnie w ten sposób. Uczucia można rozwijać, prawda? - powiedziała Elżbieta, po czym zastanowiła się, czy Mateusz nie lubił Weroniki, ponieważ ta była brzydka. Kontynuowała: „Nie powinieneś przyjmować wszystkiego za dobrą monetę. Ta młoda dama nie wyglądała przeciętnie, ale to oszczędzi ci wielu kłopotów. Czy nie mówią, że uroda często sprawia kłopoty? Najpierw wyjdź z Tiffany. Veronica zostanie tutaj przez kilka następnych dni. Martwiła się, że Matthew zmusi Weronikę do wzięcia pigułki „dzień po”, dlatego też kazała jej zostać tutaj przez trzy dni, aby mogła odpocząć. Przecież pigułki „dzień po” działają tylko wtedy, gdy zostaną zażyte w ciągu 72 godzin po stosunku. Nie ma sensu ich przyjmować dłużej niż trzy dni po stosunku.

W chwili, gdy Matthew usłyszał słowa Elżbiety, jego ładna twarz stała się nieco chłodna; Odwrócił się i wyszedł z wewnętrznego pokoju.

Widząc, że wychodzi z pokoju, Tiffany podeszła do niego i powiedziała: „Skończyłeś rozmawiać z babcią, Matthew?”

Jednak Matthew minął ją i podszedł prosto do Veroniki. Następnie ścisnął jej szczękę i lekko uniósł ją prawą ręką, patrząc na jej „brzydką” twarz. „Ostrzegam cię – nie rób żadnych sztuczek, żeby oszukać Babcię, bo sprawię, że pożałujesz, że żyjesz!”

„ Syk…” Weronika odepchnęła Matthew, bo szczęka bolała ją od uszczypnięcia. „Myślisz, że chcę…” Nie chcę zostać w Kings Residence nawet na minutę! pomyślała. Jednak gdy to mówiła, dostrzegła na twarzy Tiffany wyraz zazdrości, więc natychmiast zmieniła ton, mówiąc: „W takim razie powinnaś zapytać o zdanie swoją babcię”.

„ Tak szybko nazwałeś ją 'babcią', co? Wygląda na to, że nie możesz się doczekać, żeby zostać moją kobietą!”

„ Trudno powiedzieć. Jeśli zajdę w ciążę, nie będę w stanie się ciebie pozbyć, nawet jeśli nie będę chciała cię poślubić. Przecież...” Weronika przerwała w połowie zdania. Następnie odwróciła się, by spojrzeć na Elizabeth, która wyszła z wewnętrznego pokoju, i uśmiechnęła się przebiegle. „Naprawdę nie mogę nic zrobić, jeśli twoja babcia nalega, żebym się z tobą ożenił”.

Tylko Bóg wiedział, jak wściekła była Tiffany, gdy usłyszała to od Veroniki. Miała ochotę od razu rzucić się na Veronikę i wyrwać jej usta. Jak śmiesz bezczelnie uwodzić mojego chłopaka, ty suko?! ona myślała t. Nie zdawała sobie jednak sprawy, że za bardzo wczuła się w swoją rolę, gdyż po prostu udawała dziewczynę Matthew.

Widząc jak zazdrosna była Tiffany, Veronica od razu poczuła się lepiej.

Cienkie usta Matthew wygięły się w uśmieszku. „Miejmy nadzieję, że trzy dni później nadal będziesz tak pewna siebie” – przypomniał Veronice.

„ Uważaj co mówisz, Matthew!” Elżbieta krzyknęła.

Matthew puszcza Veronicę i mówi do Tiffany: „Chodźmy”.

Tiffany lekko ugryzła się w wargę. Była pełna urazy; zadała sobie wiele trudu, żeby dostać się do Rezydencji Króla, a mimo to musiała wyjechać, nie mogąc porozmawiać z Elżbietą. Jednak mimo wewnętrznego niezadowolenia, skinęła głową w stronę Elizabeth i uśmiechnęła się łagodnie. „W takim razie, Stara Pani... Królowie, wyjadę najpierw z Mateuszem.

„ O tak” – odpowiedziała Elizabeth zdawkowo.

Tiffany podążyła za Matthewem z salonu.

تم النسخ بنجاح!