Rozdział 440
Gwendolyn była szczerze zaskoczona. To było ich pierwsze spotkanie, a kobieta dawała jej miliardy w aktywach. Każdy przy zdrowych zmysłach podejrzewałby dziwną sytuację.
Widząc jej nieufne spojrzenie, Sophia uśmiechnęła się i uspokoiła: „Gwen, nie bój się. Chciałabym, żebyś pomogła mi spełnić moje życzenie. Wyglądasz jak moja córka, a mnie nie brakuje tych pieniędzy. Proszę, weź je. Ty możesz ich nie potrzebować, ale twoja trójka dzieci tak”.
Słysząc to, Gwendolyn była oszołomiona. Skąd ta kobieta wiedziała, że mam trójkę dzieci? Być może mój mentor jej powiedział.