Rozdział 62 Mam dowody
Ivy była oszołomiona i przez długi czas nie reagowała.
Po chwili opamiętała się i powiedziała ze złością: „O jakich bzdurach mówisz? Nigdy nie mówili, że byli prześladowani”.
Bella uśmiechnęła się kpiąco. „Nie powiedzieli ci, czy wiedziałeś i nie chciałeś się tym zająć?”