Rozdział 88 Mam maść damską
Jej brwi były opuszczone i wydawało się, że jest w złym humorze.
Kingson patrzył na nią przez chwilę, po czym poklepał ją po ramieniu. „Właściwie to nie musisz się martwić tym, co się wtedy wydarzyło. Nikt nie mógł przewidzieć, że coś takiego się wydarzy. Nie można wiecznie żyć przeszłością” !"
Kingson zamyślił się trochę i był trochę poirytowany. Zapalił papierosa i powiedział: „Ja też jestem za tę sprawę odpowiedzialny. Jeśli nie możesz się wydostać, będę siebie winił”.