Rozdział 147 Spisek Tessy
Richard był oszołomiony. Dlaczego Genesis gra tak trudno, żeby ją zadowolić? Nie podoba mu się, kiedy ona nie chce zrozumieć jego obecnej sytuacji.
Był zdenerwowany i pojechał do baru. Chciał zabrać ją na kolację. Chciał jej to wynagrodzić, ale ona jeszcze bardziej wszystko poplątała.
Wypił butelkę za butelką alkoholu i poczuł się podchmielony. Czas wrócić do domu, zanim zrobi mu się zbyt słabo, żeby prowadzić.