Rozdział 158 Wizyta Richarda
Richard wpadł wieczorem do Genesis Place. Jej matka przyszła pomóc mu przytrzymać drzwi. Uśmiechnęła się szeroko i powiedziała, że Genesis jest w jej pokoju.
Richard skinął głową. Był zadowolony, że to nie Genesis podeszła do drzwi. Sądząc po podekscytowanych uśmiechach matki, oznacza to tylko tyle, że nic jej nie powiedziała.
Podziękował jej i poszedł do pokoju Genesis. Nie spodziewając się nikogo oprócz matki, nie zamknęła drzwi. Siedziała na środku łóżka i robiła to, co tylko ona wiedziała na swoim komputerze.