Rozdział 106 Nocna wizyta na placu budowy
Tiffany była tak przerażona, gdy zobaczyła Ethana wbiegającego do jej samochodu z groźnym wyrazem twarzy, że prawie upuścił telefon.
„Eee...Ethan...nie jestem...”
Oblizała usta, przez chwilę się jąkała, a jej słowa zaczęły stawać się niewyraźne.