Rozdział 64 Wymioty
Około południa Sophie zeszła z góry.
Miała na sobie piżamę, jej włosy były potargane, twarz pełna snu, a oczy zamglone i oszołomione.
Widząc siostrę, Jack zmarszczył brwi: „Sophie, czy ty jesteśżebraczką? Zamierzasz tak wyjść?”