Rozdział 130
Tymczasem Savannah wciąż siedziała w ogrodzie, gapiąc się w przestrzeń. Freddie podszedł, żeby jej poszukać. Dopiero wtedy kobieta otrząsnęła się z zamyślenia.
Chociaż czuła się niespokojna, spędziła trochę czasu i bawiła się z synem. Po chwili Freddie miał ciężkie oczy, więc poprosiła Melissę, aby zabrała go do pokoju i przykryła.
Wędrując z powrotem do swojego pokoju, Savannah wyjęła bagaż, który cały czas miała przy sobie. Następnie wyczyściła wszystkie rzeczy, rozcięła dolną podszewkę i wyłowiła dokument.