Rozdział 275 Samotnie
W tym momencie dotarli już do drzwi sypialni. Jake zachował spokój i odpowiedział: „To nie jest to, co myślisz...”
„Wszystko w porządku. Rozumiem”. Savannah spokojnie stwierdziła: „Musisz być odpowiedzialny wobec niej, skoro już się z nią związałeś. Kiedy twoja rana się zagoi, odejdę. Nie musisz mi tego tłumaczyć”.
Gdy miała otworzyć drzwi do sypialni, Jake nerwowo powiedział: „Proszę, wysłuchaj mnie. Sasha jest bardzo podobna do ciebie, dlatego na początku chciałem ją zatrzymać przy sobie. Skoro wróciłaś do mnie, nie będę już miał z nią nic wspólnego”.