Rozdział 327 Jak gdyby winny
„Okej, do zobaczenia jutro wieczorem”. Savannah nie chciała go unikać, ale szukała też osoby o nazwisku Emmett Quaker, której mogłaby zadać kilka pytań, i bała się, że mógłby źle zrozumieć, gdyby się dowiedział.
Chociaż nie potrafiła sobie przypomnieć przeszłości, spędziła sporo czasu z Jakiem w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Wyczuwała jego powściągliwość, być może z powodu jakichś fizycznych niedoborów. Wydawał się być szczególnie zaniepokojony jej interakcjami z płcią przeciwną.
Chociaż nie mówił tego głośno, zdarzały się sytuacje, gdy przez długi czas się obrażał. Na przykład, gdy mężczyzna w restauracji spojrzał na nią kilka razy częściej niż było to konieczne, albo gdy przystojny facet podszedł do niej na ulicy, żeby zapytać o drogę.