Rozdział 230
Lekko zaciskając czerwone usta, Janet pochyliła się i podeszła bliżej szyi Masona. Zauważywszy, że jego oddech staje się cięższy, zaśmiała się. „Nie zrobię tego, bo nie jestem psem!”
Mason spojrzał na nią spod rzęs, w jego oczach migotał ślad gorącego pożądania. Ciężko oddychając, powiedział chrapliwie: „Próbujesz mnie uwieść?”
Janet wróciła na swoje miejsce i odchyliła się leniwie, nie odpowiadając mu. Sądząc po tonie Masona, brzmiał, jakby naprawdę chciał zostać przez nią ugryziony. Jaki masochista... Oboje zawsze byli twardzi i zdecydowani w radzeniu sobie z innymi sprawami, ale nie dawali sobie rady, jeśli chodzi o związki.