Rozdział 621
Z różowymi i opuchniętymi ustami Janet zażądała: „Ty… Dlaczego nie pozwoliłeś mi odebrać telefonu?”
Gdy na nią patrzył, mruknął cichym głosem: „Możesz odpowiedzieć w każdej chwili”. Zatrzymał się, powoli rozpinając koszulę. Następnie powiedział z nutą niebezpieczeństwa w głosie: „Ale romantyczna noc jest bezcenna”.
Natychmiast dotarło do niej, że: „Ty—”