Rozdział 110: Propozycja dzikiego kwiatu
Złamanie Kruka.
Słońce wisiało wysoko na bezchmurnym niebie, rzucając ciepły, złoty blask na rozległą łąkę. Pogoda była idealną równowagą ciepła i świeżości.
Łąka, ozdobiona żywym dywanem dzikich kwiatów w różnych odcieniach, oferowała malownicze otoczenie na kameralny piknik. Na środku pola leżały dwie ramki jedna na drugiej, przykryte kocem, który służył im za poduszkę.