Rozdział 196 Radź sobie sam
Sprzedawca jeszcze raz zmierzył Rosinę wzrokiem i uśmiechnął się z politowaniem.
Zauważyła ślad na szyi Rosiny. „Jesteś dziwką czy coś? Ile kosztuje jedna noc? I ile nocy potrzeba, żeby móc sobie pozwolić na ubrania tutaj?”
Wyraz twarzy Rosiny jeszcze bardziej pociemniał.