Rozdział 198 Odwdzięcz się Gordonowi
Caldwell odwrócił się w stronę Rosiny i delikatnie wsunął jej za ucho niesforny kosmyk włosów. „Nikt nie może skrzywdzić mojej kobiety, a co dopiero ją obrazić”.
Jego spojrzenie przesunęło się na mężczyznę na wózku inwalidzkim. Z lekkim uśmiechem kontynuował: „Ale skoro uratowałeś jej życie, nie będę drążył tej sprawy”.
Po tych słowach pochylił się i podniósł Cathy. „Chodźmy”.