Rozdział 37 Nie dotykaj mnie
Umysł Rosiny na chwilę się wyłączył, a po dłuższej chwili się uspokoiła. „Co robisz?”
Spojrzenie Caldwella było palące, jego oczy wypełnione pożądaniem. Mimo to starał się jak mógł, by się powstrzymać. „Co o tym myślisz?”
„Najpierw zejdź ze mnie. Zabiorę cię do szpitala”. Rosina wyczuła niebezpieczeństwo w ich sytuacji. Chciała pozbyć się go jak najszybciej.