Rozdział 205
„ Wiesz, sprawy nie muszą być aż tak skomplikowane. Chyba mam pomysł” – wycedził Charles z cichym chichotem.
Sonia spojrzała na niego nieufnie. „Co się dzieje?”
„ Czy zapomniałeś, że dałeś mi swój pierścionek ślubny i Ocean's Heart dwa miesiące temu? Chciałeś, żebym je sprzedał i przekazał dochód na rzecz terenów wiejskich, pamiętasz? Te elementy biżuterii nadal są u mnie i pomyślałem, że mógłbyś je przekazać na aukcję”. Mówiąc to, wyciągnął ręce, jakby trzymał rozwiązanie, które wymyślił.