Rozdział 355
Tom poszedł za nią.
Gdy dotarli do pokoju przesłuchań, Sonia zapukała do drzwi, po czym policjant otworzył drzwi i wpuścił Sonię do środka.
Jako osoba, która zgłosiła incydent, Sonia miała naturalne kwalifikacje, aby spotkać się z podejrzanymi.