Rozdział 175 Polecanie samego siebie
Spojrzenie Sophii zatrzymało się na starannie zapiętym kołnierzyku Alexandra. Subtelny łuk jego jabłka Adama, teraz częściowo widoczny, tylko zwiększył urok jego rysów, sprawiając, że wydawał się jeszcze bardziej urzekający niż wcześniej.
Jej brwi złączyły się, gdy zacisnęła usta w cienką linię, przyglądając się twarzy, która zdawała się rzucać czar na wszystkich wokół niego. Nie mogła powstrzymać westchnienia w duchu. Zawsze tak było z powodu tej twarzy.
Alexander zauważył lekką zmarszczkę na jej czole, jego wyraz twarzy był ciekawy. „Wciąż zdenerwowana?”