Rozdział 230 Pokręcona satysfakcja Emmy
„Byłem w Forestvale. Może nawet wtedy się spotkaliśmy?” Ton Alexandra był swobodny, ale w jego głosie było ukryte zaciekawienie.
Na dźwięk tych słów Sophię przeszedł dreszcz, lecz jej serce waliło nieubłaganie.
Jej spojrzenie spoczęło na nim, szukając czegoś pod powierzchnią, czegoś ukrytego pod jego spokojnym spojrzeniem.