Rozdział 259 Wolność Mii
„Naprawdę nie musiałaś niczego przynosić”. Diana delikatnie wskazała na pokojówkę, która szybko podeszła, by zebrać rzeczy.
Podeszła do Emmy, ściskając jej dłoń z macierzyńskim ciepłem. „Obserwowałam, jak rozkwitasz w niezwykłą kobietę, którą jesteś dzisiaj – miłą, troskliwą i wyrozumiałą. Ethan nie mógłby prosić o lepszą partnerkę. Jest naprawdę szczęśliwy, że ma cię jako swoją przyszłą żonę”.
Na policzki Emmy wpełzł rumieniec, gdy uśmiechnęła się skromnie. „Mam tylko nadzieję, że nie masz do mnie żalu. Gdyby nie moje zaangażowanie, rodzina Ashton nie musiałaby mierzyć się z tym skandalem…”