Rozdział 261 Kogo nie fascynują tajemnice
Początkowo Jakub myślał, że Sophia przyszła po tajemniczą tiarę.
Bez wysiłku Sophia wrzuciła winogrono do ust, jej ruchy emanowały naturalną gracją. Jej oczy, jasne i pełne determinacji, błyszczały. „Muszę to mieć!”
„Podoba ci się?” zapytał Aleksander.