Rozdział 312 Nie marnuję czasu na zmarłych
W tym momencie twarz Callie się skrzywiła, a jej wyraz twarzy momentalnie pociemniał.
Nie chodziło o dumę czy zranione ego — doskonale wiedziała, jak pobłażliwa była rodzina Fordów, jeśli chodzi o Sophię.
Sekretarz generalny Liam i Max, jeden z najsłynniejszych prawników w kraju, rozpieszczali swoją siostrzenicę bez ograniczeń.