Rozdział 408 Jak doszło do tego porozumienia?
Po opuszczeniu Brighton Group Sophia pojechała prosto do kancelarii prawnej Maxa.
„No cóż, cóż, cóż. Czemu zawdzięczam dzisiejszą przyjemność?” Max odłożył dokument, który trzymał w dłoni i ścisnął grzbiet nosa. „Chcesz coś do picia?”
„Czy rodzina Fordów i rodzina Hopkinsów miały ze sobą jakieś kontakty w ciągu ostatnich dwudziestu lat?” – zapytała nagle Sophia.