Rozdział 450 Dlaczego powinienem pójść na kompromis
„Spełnij każde żądanie...” Sophia przeciągnęła ostatnie słowo, mrużąc oczy z błyskiem rozbawienia. Potem jej wyraz twarzy stwardniał. „Potem pozwól Emmie dobrowolnie przyznać się do swoich zbrodni”.
Szczęka Ethana zacisnęła się natychmiast, jego cierpliwość niebezpiecznie się wyczerpała. „Sophia, czy ty oszalałaś? Przez coś tak błahego chcesz zniszczyć całą przyszłość Emmy?”
Słowa uderzyły Emmę niczym policzek. Jej żołądek się skręcił, a fala paniki przetoczyła się przez nią. „Ethan...” wyszeptała, jej głos był ledwie pewny.