Rozdział 817 Wielkie tło Aleksandra
Sophia nie zwracała uwagi na Bryanta.
Z frustracji trzasnął stołem i warknął: „Richard, wiem, że stoisz tuż za drzwiami! Dla dobra naszej wieloletniej przyjaźni nie będę ci tego utrudniał. Natychmiast sprowadź mojego prawnika!”
Już samo usłyszenie jego imienia sprawiło, że Richard się wzdrygnął. Ciężkie uczucie strachu wpełzło mu do piersi.