Rozdział 107
Królowa Eden i księżniczka Layla podchodzą do niej, a królowa Eden mówi: „Królowa Lakelyn Harbor, witaj”. Przedstawia się i wszystkich innych. Powiedziałem: „Bardzo miło cię poznać, królowo Lakelyn”. Jej oczy rozświetlają się, gdy uświadamia sobie, kim jestem. „Luna Avery!” mówi: „Jestem taka szczęśliwa, że w końcu poznaję tę, która zjednoczy gatunek”. Powiedziałem: „Mogę tylko mieć nadzieję, że to zrobię. Doceniam to. Mamy również umowę sojuszniczą czekającą na ciebie. Czy chciałabyś dołączyć do imprezy podpisującej sojusz?” Ona się śmieje i mówi: „Chętnie. Więc teraz jest to sojusz między Królestwem Syren, Królestwem Aniołów, Królestwem Lykanów i Królestwem Wilkołaków”. Powiedziałem: „Właściwie, na razie tylko nasze stado”. Wtedy Selene mówi: „Kiedy to podpiszę, będzie to ze wszystkimi wilkami”. Powiedziałem: „No dobrze. Wszyscy jesteśmy reprezentowani”. Wszyscy się śmieją i wszyscy podpisujemy umowę.
Idę do biura, żeby zrobić kopie dla wszystkich, a Daniel podchodzi do mnie od tyłu. Całuje mojego partnera i czuję iskry w pełnej sile. Mówi: „Jestem z ciebie taki dumny . Nie wiem, dlaczego kiedykolwiek pomyślałbyś, że cię odrzucę”. Powiedziałam: „Musisz pamiętać, przez co przeszłam przez ostatnie siedemnaście lat. Już raz zostałam odrzucona i naprawdę nie czułam, że zasługuję na nic dobrego. Zwłaszcza, że zaakceptowałeś mnie jako swojego partnera. To było zbyt piękne, żeby mogło być prawdą”. Powiedział: „Od momentu, w którym na ciebie spojrzałem, wiedziałem, że jesteś moją wiecznością. Wyglądałaś pięknie w sportowym biustonoszu i legginsach. Miałaś włosy spięte w ten wysoki kucyk. Uwielbiam twoje włosy w takich fryzurach. Wyglądasz w nich jak dżin. Za każdym razem, gdy je tak nosisz, próbuję pomyśleć o trzech życzeniach. Nigdy nie potrafię pomyśleć o ani jednym. Jesteś moim wszystkim”. Powiedziałem: „Naprawdę wiesz, jak do mnie dotrzeć, wiesz o tym? Teraz musimy zrobić te kopie i zanieść je wszystkie dla wszystkich”. Pocałował mój cel jeszcze raz i powiedział: „Może moglibyśmy się zdrzemnąć trochę później”. Zacząłem się śmiać: „Jeśli tego nie zrobimy, zawsze jest wieczór. Szczerze mówiąc, naprawdę podoba mi się towarzystwo”. Uśmiechnął się i powiedział: „Ja też. Powinniśmy tam wrócić”.
Poszliśmy do salonu, a oni rozmawiali o nas. Zatrzymaliśmy się tuż za drzwiami i słuchaliśmy. Usłyszałem, jak królowa Nina mówi: „Wyobrażasz sobie, gdyby nasze dzieci wyrosły na przyjaciół? To byłoby takie słodkie!”. Król Fenris powiedział: „Z pewnością bym się nie sprzeciwiał. Te dzieci mają już bardzo dobrych rodziców. Wyrosną wiedząc, jak to jest być królem. To pewne”. Potem usłyszeliśmy Selene: „Ich dzieci również będą wyjątkowymi wilkami. Będą musiały przejść przez wyzwania w miarę dorastania, aby przygotować je na wilki”. Nienawidziłam tej części, ale wiedziałam, że jest konieczna. Królowa Lakelyn powiedziała: „Chciałabym być tą, która nauczy je pływać i opowie im o moim królestwie”.