Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 198 Zadanie Ashiny: 66

Po przyjęciu Conri i ja wślizgnęliśmy się do pokoju dziecięcego Sylvie, pożegnaliśmy się i wyruszyliśmy w podróż poślubną. Powiedzieć, że miesiąc miodowy był niesamowity, to mało powiedziane. Zabrał mnie na prywatną wyspę na Karaibach i byłam w niebie. Spędzaliśmy dni, leżąc na słońcu, z owocowymi koktajlami w dłoniach, a noce uprawiając najbardziej zdumiewający seks, jaki kiedykolwiek mieliśmy. Świętowaliśmy miłość, bycie rodziną i, przede wszystkim, bycie najlepszymi przyjaciółmi. Nigdy w życiu nie wyobrażałam sobie, że posiadanie partnera może sprawić, że poczujesz się tak spełniona. Conri dotrzymał słowa, poszliśmy do restauracji tylko kilka razy, ale najczęściej przychodził do nas prywatny kucharz i gotował dla nas. Powiedziałam Conriemu, że mogę gotować, ale on nie chciał brać w tym udziału. Chciał tylko, żebyśmy się zrelaksowali i po prostu cieszyli się byciem razem. Uwielbiałam tę jego stronę. Uwielbiałam też jego figlarną stronę, gdy pływaliśmy w morzu. Uwielbiałam skakać mu na plecach i sprawiać, że wpadał do ciepłej wody. To było spełnienie moich marzeń. Pewnego dnia wyraziłam tę opinię, a Conri powiedziała: „Dla mnie też. Dlaczego myślisz, że cię tu przyprowadziłam? Kiedyś marzyłam o tym, żeby cię tu przyprowadzić. Więc tak, to dosłownie spełnienie moich marzeń”. Chyba nigdy nie przyzwyczaję się do tego, że mnie tak zaskakuje. Nie chciałabym, żeby było inaczej.

Po przyjęciu Conri i ja wślizgnęliśmy się do pokoju dziecięcego Sylvie, pożegnaliśmy się i wyruszyliśmy w podróż poślubną. Powiedzieć, że podróż poślubna była niesamowita, to mało powiedziane. Zabrał mnie na prywatną wyspę na Karaibach i byłam w niebie. Spędzaliśmy dni, leżąc na słońcu, z owocowymi koktajlami w dłoniach, a noce uprawiając najbardziej niesamowity seks, jaki kiedykolwiek mieliśmy. Świętowaliśmy miłość, bycie rodziną i, przede wszystkim, bycie najlepszymi przyjaciółmi. Nigdy w życiu nie wyobrażałam sobie, że posiadanie partnera może sprawić, że poczujesz się tak spełniona. Conri dotrzymał słowa, poszliśmy do restauracji tylko kilka razy, ale przeważnie mieliśmy prywatnego kucharza, który przychodził i gotował dla nas. Powiedziałam Conriemu, że mogę gotować, ale on nie chciał brać w tym udziału. Chciał tylko, żebyśmy się zrelaksowali i po prostu cieszyli się razem. Uwielbiałam tę jego stronę. Uwielbiałam też jego figlarną stronę, gdy pływaliśmy w morzu. Uwielbiałam skakać mu na plecach i sprawiać, że wpadał do ciepłej wody. To wszystko było spełnieniem moich marzeń. Pewnego dnia wyraziłam tę opinię, a Conri powiedział: „Dla mnie też. Dlaczego myślisz, że cię tu przyprowadziłam? Kiedyś marzyłam o tym, żeby cię tu przyprowadzić. Więc tak, to dosłownie spełnienie moich marzeń”. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek przyzwyczaiła się do tego, że mnie tak zaskakuje. Ja też nie chciałabym, żeby było inaczej.

Teraz jesteśmy w prywatnym odrzutowcu, gotowi wrócić do Sylvie i mamy nadzieję, że teraz noszę dla niej młodszego brata lub siostrzyczkę. Niebiosa wiedzą, że dobrze się bawiliśmy, próbując... i to wiele razy. No cóż, oboje nie możemy się doczekać, żeby zobaczyć naszą córeczkę. Patrzę na Conriego, a on siedzi na swoim miejscu i wygląda, jakby był tak samo zamyślony jak ja. Położyłam mu rękę na ramieniu. „Penny za twoje myśli?”. Wziął moją dłoń i ją ścisnął. „Myślę tylko o tym, jak inne będzie nasze życie, kiedy wrócimy do domu. Nasz dom jest gotowy, a wczoraj przenieśli wszystkie meble. Personel dziś pakuje nasze pokoje i je przenosi. Wszystko powinno być zrobione, zanim dotrzemy do zamku, żeby odebrać naszą córeczkę. I to jest kolejna rzecz, do której trzeba się przyzwyczaić... jesteśmy rodzicami”.

تم النسخ بنجاح!