Rozdział 170 Głupia kobieta
Benny niezręcznie cofnął ręce. Natomiast Julius podniósł go i czule pogłaskał po głowie.
„Tak, zawsze czekam na ciebie w domu. Od kilku dni jesteś coraz cięższy, prawda? Czy twoja mama znowu zrobiła ci coś pysznego?”
Chłopak objął go ramionami za szyję, najwyraźniej w lepszym nastroju.