Rozdział 390 Spowiedź
Utrzymanie stabilnego życia było praktycznie niemożliwe. Zawsze były niepowodzenia. Nikt nie był przygotowany na to, co mogło się przydarzyć jemu lub ludziom wokół niego.
Kiedy wieczorem Madeline skończyła pracę, zeszła na dół i spotkała się z samochodem Juliusa, który czekał na zewnątrz.
„Przyjechałeś mnie odebrać?” podeszła do samochodu i zapytała cicho.