Rozdział 445 Bardzo dumny
Gdy Madeline podeszła do dyrektora, powiedział jej szczerze: „Pani Powell, Huey jest w takim stanie od dłuższego czasu. Więc proszę się nie przejmować. Przygotujmy plan, który pomoże mu na dłuższą metę”.
Madeline uznała, że słowa reżysera mają sens, więc skinęła głową. „Okej, masz rację”.
Po spędzeniu kolejnego dnia w sierocińcu z dwójką dzieci, Madeline wróciła wieczorem do domu.