Rozdział 468 Pobudzanie ciekawości innych
„Ona jest matką koleżanki z klasy Bensona. Wszystko w porządku”. Madeline nie przejmowała się tym zbytnio. W końcu obie były matkami. Dianie musi być trudno opiekować się dzieckiem sama, więc była gotowa pomóc jej przezwyciężyć pewne trudności.
„Pożyczyłeś jej pieniądze, ale nie wspomniała, kiedy je odda. Zawsze może pracować, żeby zarobić pieniądze” – powiedziała Elsa oburzona.
„Może to siedzi jej w głowie, ale po prostu nie wspomniała o spłacie. To nic wielkiego. Nie martw się”. Madeline wiedziała, że Elsa mówi to ze współczucia dla niej.