Rozdział 156 W końcu tu jesteś
Prawdomówny głos Elizy brzmiał głęboko: „Pani Coleman”.
Mason szybko domyślił się celu telefonu pani Coleman, która również była niezadowolona.
Eliza już podniosła słuchawkę: „Pani Coleman, co słychać?”
Prawdomówny głos Elizy brzmiał głęboko: „Pani Coleman”.
Mason szybko domyślił się celu telefonu pani Coleman, która również była niezadowolona.
Eliza już podniosła słuchawkę: „Pani Coleman, co słychać?”